Jakub Urbański - Official Blog: lutego 2015

SZUKAJ

poniedziałek, 23 lutego 2015

MARATON ZUMBA - WRONKI

RADOŚĆ, ENERGIA, SPALANIE KALORII!!!
MARATON ZUMBY - PRZYJDŹ I ZATAŃCZ!!!

DAŁĄCZ DO WYDARZENIA NA FACEBOOKU - [KLIKNIJ TUTAJ]

PROWADZĄCY:

Jakub (Bubek) Urbański
* licencjonowany instruktor Zumba Fitness, członek ZIN'u
* brał udział w teledysku Katy Perry, Patricii Kazadi, Matta Pokory, Aleksandry Jabłonki

*finalista konkursu "Katapulta 2014", "Szamotuły - miejsce talentów"

18:00 MARATON ZUMBY
19:00 MARATON ZUMBY 


1 GODZINA - 10 PLN
CAŁY PAKIET - 15 PLN

WRONKI - WRONIECKI OŚRODEK KULTURY
UL. POZNAŃSKA 59

TEL. +48 726 781 228
E-MAIL: URBANSKI.JAKUB@FEJM.PL

wtorek, 17 lutego 2015

WARSZTATY TANECZNE & MARATON ZUMBY - SZAMOTUŁY



Witam, tym razem trochę informacyjnie - zapraszam Was na warsztaty i maraton :)
RADOŚĆ, ENERGIA I SPALANIE KALORII!!!

WARSZTATY TANECZNE POŁĄCZONE Z MARATONEM ZUMBY!!!
DAŁĄCZ DO WYDARZENIA NA FACEBOOKU - [KLIKNIJ TUTAJ]

16:00 BUBEK - HIP HOP 

17:00 IRMINA - DANCEHALL 
18:00 AGA I BUBEK - MARATON ZUMBY
19:00 AGA I BUBEK - MARATON ZUMBY


1 STYL - 10 PLN

CAŁY PAKIET - 35 PLN


SZAMOTUŁY - HALA NAŁĘCZ

UL. MICKIEWICZA 4

TEL. +48 726 781 228
E-MAIL: URBANSKI.JAKUB@FEJM.PL


niedziela, 1 lutego 2015

YOU CAN DANCE

Cześć! Jak się macie i co u Was słychać? Wiele osób mnie pyta jak było w You Can Dance, dlatego postanowiłem napisać jeden szczery post w tej kwestii. Na samym wstępie chciałem Wam ogromnie podziękować, że jesteście ze mną i zawsze mogę na Was liczyć :) nawet sobie nie wyobrażacie jakie to dla mnie ważne!

Informacje na temat nowej edycji programu You Can Dance pojawiły się z końcem listopada. Początkowo nie chciałem brać udziału, ponieważ stwierdziłem, że jest mi to zwyczajnie niepotrzebne. Jednakże pamiętam, że początkowo na instagramie oficjalne konto You Can Dance obserwowało mój profil, lajkowało moje projekty itp Parę dni później będąc na siłowni dostałem od ekipy programu telefon czy mogliby nagrać ze mną krótkie video, ponieważ szukają wcześniej osób, które się nadają. Zgodziłem się. Przyjechała Pani do Poznania i nakręciliśmy w szkole tańca filmik z moją choreografią i wywiad. Kolejnym krokiem miało być pojawienie się na wybranym przeze mnie castingu. Stwierdziłem, że jeśli już się decyduje to nie będę się poddawał. Traktowałem to jako odskocznie, dobrą zabawę i możliwość rozwoju chociażby obycia ze sceną czy kamerą.

Wybrałem się na pierwszy casting we Wrocławiu, ponieważ stwierdziłem, że będą największe szanse dostania biletu i będąc w 100% naturalny przyszedłem na precasting ubrany w czarne dresy zupełnie tak jak na trening. Nie czułem się wtedy na siłach i odpadłem. Byłem zupełnie nieobecny i lekko zestresowany całą atmosferą jaka panowała na miejscu. Niewiele osób zapewne wie, że przed castingiem głównym, który widzowie oglądają w tv odbywa się jeszcze ogromna selekcja na precastingu przed producentami i ekipą TVN'u. Etap ten wygląda w ten sposób, że wchodzi na salę np. 6 osób, puszczają 3 kawałki w różnych stylach i zaczyna się improwizacja. Spośród tych 6 osób jury wybiera interesujących tancerzy, którzy tańczą przygotowaną minutową solówkę, a dopiero po prezentacji solo decydują czy dana osoba dostaję opaskę i przechodzi na casting przed głównym jury lub dostaje rezerwę i czeka do końca dnia, aby znowu zatańczyć solówkę wtedy komisja podejmuje ostateczną decyzję w pełnym składzke. Na precastingu są zazwyczaj 3 sale i 3 inne komisje ;)

Nie dawałem jednak tak łatwo za wygraną i pojechałem prosto z Wrocławia do Krakowa na kolejny casting, który odbył się praktycznie następnego dnia po tym castingu, który był we Wrocławiu. Byłem zmęczony, bo stres i pobyt poprzedniego dnia do 3.00 w nocy spowodował spadek entuzjazmu i pozytywnego nastawienia. Na szczęścia kolega, który był ze mną we Wrocławiu przeszedł dalej i wspieraliśmy się na bieźąco :) Tymczasem w Krakowie po małym zwiedzaniu miasta udałem się na precasting i znowu odpadłem. Komisja witała się ze mną już inaczej, ponieważ mnie kojarzyła. Było lepiej, bo zacząłem się oswajać z tym wszystkim. Zastanawiałem się, co teraz? Próbować dalej czy odpuścić? Po długiej podróży, wróciłem do domu. Nie pojechałem na kolejny casting w Gdańsku i ćwiczyłem. Powiedziałem sobie - do trzech razy sztuka i pomimo tego, że tego dnia miałem ważne wydarzenie prywatne, udałem się trzeci raz z przyjaciółką na casting w Poznaniu. Ubrałem się dość kontrowersyjnie i wszystko zaplanowałem. Najpierw miałem rezerwę i przeszedłem ją. Dostałem się dalej przed główne jury i następnego dnia zrezygnowałem. Powodów było wiele. Cieszę się, że się sprawdziłem. Nie żałuje tej decyzji, ponieważ uważam, że wszystko dzieje się po coś. Przychodzi czasami tylko pytanie - co by było gdybym wystąpił? Tego nie wie nikt. Ostatecznie postanowiłem potrenować i spróbować za rok. Ten program daje dużo możliwości, ale też można zostać tak wykreowanym jak jakby się tego nie chciało. Trzeba pamiętać, że to telewizja, a nie teatr ;) Tutaj wszystko można zakamuflować...

Podsmumowując, jaką radę mógłym dać osobą, które maja w planach wybrać się w przyszłości na casting do tego programu? Przede wszystkim przygotujcie się, idzcie z gotowym planem, nie bójcie się niczego, bądzcie sobą, otwarci i uśmiechnięci. Na pewno nie warto się śpieszyć tylko przyjść po śniadaniu najedzonym, bo rejestracja zawsze trwa do południa. Jeśli to jest zima to czasami warto pominąć nagrywki tzw powitania ;) skupić się bardziej na sobie i działać! Według mnie każdy taki casting czegoś uczy. Mnie na przykład nauczył podejmowania dojrzałych decyzji, których bym pewnie kilka lat wstecz nie potrafił podjąć ;) Miło było poznać tylu wspaniałych tancerzy i doznać tylu ciekawych emocji na raz. Gratuluję tym, którym udało się zdobyć bilet na warsztaty w Sewilli i trzymam za Was mocno kciuki. Jeszcze nie raz się spotkamy :D Dziękuje Adze za obiad, który przyniosłaś dla mnie na casting w Poznaniu, znajomym za przenocowanie mnie w innych miastach i każdą chwilę spędzoną razem. Dzięki wszystkim!!! Buziaki!!!