Cześć! Dziś trochę cofnę się w czasie i opowiem Wam jak było w Lloret De Mar z biurem podróży FunClub :) Na samym wstępie chcę podkreślić, że nie da się tego opisać w słowach, co działo się na miejscu. To trzeba po prostu przeżyć! Nie byłem na lepszym obozie młodzieżowym :) Ludzie, których poznałem podczas tego pobytu, emocje, klimat... to tylko mały skrót, dlatego postaram się Wam to opisać w szczegółowy sposób jak tylko się da.
Podróż do Hiszpanii zaczęła się ekskluzywnym autokarem firmowym, który w swoim wyposażeniu posiada toaletę, telewizję, regulację siedzeń, które już same w sobie są bardzo wygodne.
Jako ambasador marki na samym wstępie poznałem już masę osób w czasie spędzonym w autobusie. Każdy z Nas nadawał na tych samych falach :) Rozmawialiśmy od razu tak jakbyśmy znali się od lat. Po przyjeździe pierwszy dzień to przede wszystkim zakwaterowanie się w hotelu, zapoznanie z programem, regulaminem i zaznajomienie się z nowym miejscem jakim jest przepiękne i słoneczne - Lloret De Mar. W moim przypadku hotel, w którym przebywałem w czasie pierwszego turnus to Selvamar. Jest w nim ogromny basen, przepyszne jedzenie, dużo animatorów prowadzący przeróżne zajęcia między innymi np. aqua gym, gdzie codziennie w godzinach popołudniowych można było potańczyć zumbę w wodzie. Ponadto dodatkowo organizowane były wyjścia na rozmaite eventy organizowane przez biuro do hotelu Goya, w którym nocowałem w drugim turnusie. Podobnie jak w "Selva" przed hotelem znajduje się basen i leżakując można posłuchać sobie relaksującej muzyki :) dla każdego znajdzie się coś wyjątkowego w jednym z tych miejsc.
Podsumowując - cieszę się, że mogłem być z Wami w tak cudownym miejscu i poprowadzić warsztaty taneczne. Pot w tych temperaturach lał się z Nas litrami, ale warto było! Jesteście dzielni :) Warsztat aktorski Maćka Musiała też się przydał, bo pamiętajcie w życiu ogrywamy różne role :D Jeszcze raz wielkie dzięki dla każdego z osobna i całego biura podróży Funclub - Bubek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z góry dziękuje za komentarz.
Jeśli chcesz śledzić moje wpisy na
bieżąco to dodaj mnie do obserwowanych.